piątek, 14 czerwca 2013

of wolf and man

Hej ;)
Miałam wielkie plany na ten tydzień, miało być kreatywnie... skończyło się na tym, że po prostu się rozchorowałam. ;) Kichanie i smarkanie skutecznie utrudniało mi wykonywanie jakichkolwiek czynności, czy to rysowanie czy szycie, więc leżałam w łóżku i oglądałam seriale (nowy odcinek PLL !).
Przedtem zdążyłam przejść się po sh i upolować kilka ciekawych ciuszków, nad którymi troszkę się poznęcam (wymagają zwężenia i tak dalej :D).



Dawno temu zrobiłam ombre na nowych tenisówkach, teraz zastanawiam się czy sprzedać czy nie... Są takie urocze :) Teraz mają troszkę intensywniejszy kolor ;)
Tak, jestem serialomaniaczką :) Trochę inspirowana "Grą o tron" wymyśliłam sobie że chcę koszulkę z wilkiem. No i usiadłam i namalowałam ;) Oto proces powstawania :
Założyłam bluzkę na siebie i zrobiłam kredą zarys miejsca gdzie ma znaleźć się wilczek (tak jest trochę prościej, wtedy wiem że nie polecę za bardzo w którąś ze stron koszulki;p). Potem włożyłam kawałek kartonu w koszulkę, przypięłam spinaczami do bielizny i zabrałam się do malowania :D Zrobiłam "piękny" szkic na podstawie jakiegoś zdjęcia z internetu. ^^
Malowałam możliwie najcieńszym pędzelkiem, używałam tylko białej farby (moja kochana akrylówka do tkanin troszkę odmówiła posłuszeństwa, więc dodałam do niej trochę zwykłej wymieszanej z medium do tkanin)
I wilk prawie gotowy ;) Do poprawy są jeszcze oczy, niektóre miejsca w futerku i nos. Zastanawiałam się czy nie dodać koloru albo zrobić bardziej wyraźny malunek... Ale jak narazie mi się podoba ;)
A tak wygląda całość ;) Na ciele prezentuje się jeszcze lepiej, gdy tylko będę miała okazję (no i wyzdrowieję), zrobię fotki koszulki w plenerze ;) Zostaje ją tylko zaprasować, zabezpieczyć i wyprać by pozbyć się linii pomocniczych ;D Wybaczcie za kiepskie światło, uwielbiam tworzyć po nocach ;)





Co sądzicie ? ;) Buziakiii, Kaś

sobota, 8 czerwca 2013

Od czegoś trzeba zacząć

Zwracamy uwagę na wygląd. Chyba każdy lubi ładne ubrania, czy wyróżniające się z tłumu dodatki.
W dzisiejszych czasach pragniemy być oryginalni... W temacie "szafiarek" czy przy blogach "diy" jest z tym ciężko, bo spotykamy się z tym samym - przerabiane shorty, ćwieki, ombre czy galaxy wałkowane tysiące razy. Ale co z tego, skoro tworzenie tego sprawia nam radość ;)


Od zawsze lubiłam malować, rysować i w późniejszym wieku coraz częściej chwytałam za aparat.
Swoje ubrania zawsze starałam się jakoś przerobić, dodać jakiś napis, rysunek czy choćby tylko odciąć, zwęzić rękawy albo przeszyć guziki. ;)
Ostatnio wyjęłam zakurzoną maszynę do szycia, farby do tkanin... Założenie tego bloga to trochę taka motywacja do działania ;) Trochę blog osobisty, trochę diy i tego co mnie inspiruje.

Kilka lat temu byłam zafascynowana artystami z deviantart.com, którzy malują po ubraniach. Trafiłam na taki profil przypadkiem i szybko zakochałam się we wszystkim co robili. Zaczęłam od trampków ;) To była moja pierwsza próba malowania po ubraniach, zobaczcie sami:

pod wpływem piosenki Guns'n'Roses, właściwie tylko tytułu;p
Większość zdjęć z tamtego okresu niestety wyparowała po utracie danych z lapka ;<
Ale później przyszedł czas na koszulki, rysunki i inne takie ;D



Na pierwszy post chyba wystarczy ;) Zostawiajcie komentarze, chętnie odwiedzę wasze blogi i przejrzę zawartość ;) Buziaki, Kaś.